sobota, 24 maja 2014

ROZDZIAŁ 7 BE ALRIGHT?!

   Kolejny poniedziałek. Yhh, jak ja tego nienawidzę. Prawie się spóźniłam, bo budzik w telefonie mi nie zadzwonił, a powodem jest to, że aktualnie go nie posiadam. Gorzej być nie może?! A jednak. Idąc do szkoły zgubiłam pięćdziesiąt złotych. Gdy szłam na pierwszą lekcję, minęłam na korytarzu Malika. Spojrzał w moim kierunku przez chwilę i odwrócił głowę. Nic, zero reakcji. Nawet się nie uśmiechnął jak to zazwyczaj robił. Miałam ochotę się komuś wygadać. Zrobiłam to na długiej przerwie. Emily z uwagą wysłuchała całej historii i zdecydowanie jej mina była bezcenna. Nie mogła w to uwierzyć.

-Uuuu, co to za Harry? Hahaha.
-Pewnie za niedługo się przekonasz.
-Czekam na to – odrzekła rozbawiona.
-Wpadnie na ciebie szybciej niż się spodziewasz.
-Naprawdę spałaś w domu tego nauczyciela? - zapytała z niedowierzaniem.
-No tak.

   W mojej opowieści oczywiście pominęłam parę szczegółów. Mimo że on się nie odzywa do mnie obiecałam, że nikomu nie powiem o jego „tajemnicach”, więc dotrzymałam słowa. Poszłyśmy na kolejne lekcje. Nadszedł angielski. Zayn usiadł przy biurku, sprawdził obecność i zaczął pytać. Najpierw poszła Amber. Dostała banalne pytania. Gdy już wróciła na swoje miejsce Malik zaczął rozglądać się po klasie.

-Do odpowiedzi przyjdzie...panna Johns.

   Emily popatrzyła na mnie ze strachem w oczach.

-Dasz radę – wyszeptałam.

   Wzięła głęboki oddech i wstała. Zadawał jej wyjątkowo trudne pytania w porównaniu z poprzednią osobą. Czemu akurat ją wziął?!

-Coś jeszcze masz do powiedzenia? - bezczelnie ziewnął.
-Nie – powiedziała.
-Dobra 3+, siadaj.

   Myślałam, że będzie gorzej. Wróciła do ławki.

-Patrzył się na ciebie a wziął mnie. Zawsze mam pecha.
-Nie przejmuj się przecież nie było tak tragicznie.
-Przyznaj się. Śmiałaś się ze mnie?
-Pewnie. Miałam kabaret na żywo – zaśmiałyśmy się.
-Cisza. Co wam tak wesoło? – powiedział stanowczo Malik.
-Za karę przygotujecie we dwie referat o Azji. Na 5000 słów. Zrozumiano?
-Tak – odpowiedziałyśmy.

   Co on sobie wyobraża?! Wszyscy w klasie gadają. Nikt go nie słucha, ale to my dostajemy zadanie domowe. Weź tu człowieku zrozum tego kolesia. Brak słów. Jak bardzo można się zmienić w ciągu jednego dnia?! Wiedziałam, że tak to się nie skończy, że on coś knuje.

*

   Udałyśmy się z Emily do szatni, zostawić tam kilka książek i wziąć nowe na ostatnią lekcję. Moja szafka była oddalona od jej. Gdy już wszystko zrobiłam poszłam po nią. Zobaczyłam, że zdążyła już poznać Harry'ego.

-Cześć blondi. Jeszcze cię tu nie widziałem. Chcesz się zabawić?– złapał ją za rękę i przyparł do ściany.
-Styles puszczaj ją.
-O kogo ja tu widzę. Nasza Carter. Ej, a jak słońce świeci to ta tapeta ci spływa czy nie wychodzisz na dwór? - zaśmiał się.
-A co ty sobie w ogóle wyobrażasz?!
-Ciebie pod prysznicem.

   Co ten człowiek ma w bani?! A w ogóle nie wiem o co mu chodziło z tą tapetą, w porównaniu do dziewczyn, z którymi się prowadza ja nie mam makijażu.

-Zostaw ją – krzyknęłam.
-Bo?
-Powiem ci coś. Traktujesz dziewczyny jak matematykę – nie rozumiesz a chcesz zaliczyć. Ale tym razem to ja cię ostrzegam. Masz się trzymać od nas z daleka.
-Znowu pyskata. A na korepetycjach to bohatera potrzebowałaś.
-Masz dużo dziewczyn w szkole. Na pewno znajdzie się jakaś zdesperowana, która pójdzie z tobą do łóżka i to nawet nie jedna, więc możesz już iść.
-Żadna mi się nie oprze. Nawet ty. Kiedyś będziesz moja.
-Nie w tym życiu słoneczko – powiedziałam ironicznie.
-Ej no nie wstydź się, w myślach rozbierałem cię już tysiące razy.
-Chodź Em – dodałam.

-Teraz już wiem o czym mówiłaś – powiedziała dziewczyna.
-Tak. To takie niemiłe wspomnienia.
-Nie spodziewałam się, że tak szybko go poznam. Wystraszyłam się go, bo nie wiedziałam czego chciał. Zaniemówiłam.
-Jak go pierwszy raz poznałam było podobnie – uśmiechnęłam się.
-A w ogóle skąd Malik wiedział, że tam będziesz?
-Wcześniej rozmawiałam z nim o tym i.... dał mi swój numer.
-Ohoho ktoś tu miał branie.
-Oczywiście- uśmiechnęłam się.
-Zdążyłam napisać mu wiadomość i zjawił się na czas.
-To takie romantyczne. Ale na lekcji dzisiaj był wredny.
-Wiem. Chyba humoru nie miał.
-Ale jak mu humor powróci to kto wie... pewnie coś się wydarzy.
-Nic się nie wydarzy. To była pewnie tylko jednorazowa sytuacja.
-Ale jak się wydarzy to mi powiesz, prawda? - zapytała rozbawiona.
-Będziesz wiedziała jako pierwsza, jak zwykle.
-To super.
-Ale u ciebie Em chyba się szybciej wydarzy. Wpadłaś Harry'emu w oko.
-Hahahahahah.
-Zobaczysz on coś jeszcze odstawi. Mam takie przeczucie.
-Poczekamy, zobaczymy.
-Dobra trzeba przetrwać matmę. 

   Ostatnia lekcja minęła szybko. Wyszłyśmy ze szkoły. Kawałek drogi szłam z Emily, ale rozstałyśmy się po chwili, bo szła w inną stronę.

-Do jutra – pomachała mi.
-Do zobaczenia.

   Wracałam tą samą drogą co zwykle, gdy przechodziłam przez park usłyszałam znajomy głos.

-Poczekaj.

   Odwróciłam się i zobaczyłam Zayna.

-Ty mnie śledzisz?!
-Możemy chwilę porozmawiać?
-Wydaje mi się, że nie mamy o czym.
-Sądzę, że mamy.
-Wątpię.
-Daj mi pięć minut.

   Usiadłam na ławce. Chciałam usłyszeć co ma mi do powiedzenia. Nastąpiła cisza. Dopiero po chwili się odezwał.

-Isabel. Przepraszam, że cię nie obudziłem. Pewnie miałaś kłopoty w domu przeze mnie.
-To prawda. Mama się o mnie martwiła.
-Zamierzałem to zrobić, ale ktoś do mnie zadzwonił i musiałem wyjść.

   No tak ktoś...ta laska.

-A przy okazji proszę – podał mi mój telefon.
-Wreszcie. Dzięki. Byłam go odzyskać, ale nie chciałam ci przeszkadzać. Widziałam, że byłeś zajęty.
-Nie rozumiesz.
-To spróbuj mi wytłumaczyć. Nie poznaję cię. I w ogóle co ty odstawiłeś na lekcji. Referat. Serio?!
-Przepraszam. Byłem zdenerwowany.
-A wracając... o co chodziło?
-Ta dziewczyna, która ci otworzyła drzwi... to nie tak jak myślisz. To ona do mnie dzwoniła.

  No też mi nowość.

-Potrzebowała pomocy.
-Kim ona jest dla ciebie?
-Pewnie mi nie uwierzysz, ale to moja siostra.

   Zastanawiałam się czy to może być prawda. Sama nie wiedziałam co mam o tym myśleć.

-Powiedz coś.

   Zamyśliłam się.

-Isabel
-Hmmm?
-Jesteś zła?
-A jaka mam być?
-Moja.
________
Witajcie :)
Doczekaliście się siódmego rozdziału.

Nie ukrywam, że zależy mi na tym, żeby jak najwięcej osób czytało to opowiadanie, więc proszę polecajcie je znajomym. Byłabym niezmiernie wdzięczna za to :D

Opiszcie wrażenia po przeczytaniu. Bardzo lubię czytać wasze opinie. Dziękuje każdemu z osobna za miłe słowa ;*
To co?
Min. 27 komentarzy i kolejny rozdział.

Do następnego.
xxx.

30 komentarzy:

  1. Bardzo fajny rozdział, czekam na next. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo... ale słodko. O.O
    Super rozdział! Czekam na nexta. :)
    Ja nie mam zbytnio komu polecić :( w najbliższym otoczeniu tylko ja lubię ( raczej kocham ;) ) 1D ale postaram się jakoś cię zareklamować ;)
    Pozdro
    =^.^= Kicia :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny, a końcówka.....:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział podoba mi się fabula tego bloga! ! Także czekam na nexta! !

    OdpowiedzUsuń
  5. Uhuhu Malik nie zapędzaj się tak XDDD A riposty do Harry'ego są zajebiste <333

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny rozdział mam nadzieję ze będą razem

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajebisty jak zawsze ja je kiedyś poleciłam paru osobom ale nie wiem czy one nadl to czytają czy nie :\

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham twoje opowiadanie ^.^ i do tego ta końcówka asjskjdcbiusnd jaram się... :D Czekam na nexta i Zapraszam do mnie :
    http://one-direction-love-trouble.blogspot.com/
    http://time-for-a-quick-ride.blogspot.com/ :*

    ♥Mrs.Tommo♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział. Czekam już na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jezuu końcówka! Ahahaha jej ciekawe co mu odpowie, już nie mogę się doczekać następnego! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Końcówka! O m f g ! Świetne!
    Wspaniały, wspaniały rozdział!
    Czekam na kolejny!
    Pozdrawiam, Liz xx

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam nadzieję, że szybko dobijemy 27!. Ja chcę kolejny aghr.
    O matko!
    "-Isabel
    -Hmmm?
    -Jesteś zła?
    -A jaka mam być?
    -Moja."
    Kocham to ♥♥
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  13. Omg *0* zajebisty aaaaa *-* kocham cie normalnie za ten blog.
    Następne rozdziały zapowiedają się ciekawieee :3 Fajnie by było gdyby Zayn wkońcu był z Isabell, choć pewnie tak będzie xd
    Czekam na nexta ;

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne! Dodaj szybko następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Genialne. Czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Końcówka rozdziału *-* o m g ! Chce/my następny rozdział ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. jak słodko *;*

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  19. lepszego rozdziału nigdy nie czytałam

    OdpowiedzUsuń
  20. OMG! Świetny rozdział! Czekam na nn! Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Już jest 27 kom... czekamy!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kiedy kolejny rozdział???

    OdpowiedzUsuń
  23. Czekam na następny: )

    OdpowiedzUsuń