poniedziałek, 5 maja 2014

ROZDZIAŁ 5 PRIVATE LESSONS

   Nadeszła sobota. Weekend. Inni na moim miejscu by się pewnie cieszyli, ale nie ja. U mnie oznaczało to korepetycje w domu Styles'a. Rano obudziły mnie promienie słońca wpadające do sypialni przez okno. Wstałam z łóżka, leniwie rozciągając mięśnie. Pierwszą moja myślą po przebudzeniu a właściwie przeczuciem było to, że na pewno będę żałowała tego, że się zgodziłam. Zaciągnęłam czarne spodnie i włożyłam koszulę. Wyszłam z pokoju, po czym udałam się do kuchni.

-Dzień dobry mamo – dałam jej buziaka w policzek.
-Dzień dobry skarbie. Siadaj, nałożę ci śniadanie.

   Posłusznie usiadłam na drewnianym krześle.

-Proszę kochanie – położyła przede mną talerz z jajecznicą.
-Dziękuję – odrzekłam i zabrałam się za jedzenie.
-Wybierasz się gdzieś dzisiaj?
-Tak, ale nie będzie to miła wizyta. Muszę dawać komuś korepetycje.
-Wszystko wiem. Pani dyrektor do mnie dzwoniła. Przykro mi widząc jaka jesteś smutna.
-Nie przejmuj się.

   Gdy już skończyłam, włożyłam talerz do zmywarki i poszłam do pokoju. Spakowałam do torby książki z matematyki i biologii, żeby później nie zapomnieć. Poszłam do łazienki, by się przyszykować. Wyszłam z domu.

*

   Na zewnątrz panowała piękna, słoneczna pogoda. Musiałam iść na przystanek autobusowy, bo Harry mieszkał w innej dzielnicy. Wsiadłam do pojazdu, jechałam około 15 minut. Wysiadłam i sprawdziłam na kartce jeszcze raz adres. Udałam się we wskazane miejsce i oczom nie mogłam uwierzyć. Ujrzałam piękną, białą willę z zadbanym ogródkiem. Niepewnie zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi. Otworzył mi Styles.

-To ty... – odrzekł niezbyt entuzjastycznie.
-A co jakiejś modelki się spodziewałeś? - spytałam ironicznie.
-Powiedzmy. Ale jak już jesteś to wchodź.

   Rozglądałam się po domu. Był ogromny. Na ścianach pełno drogich ozdób. Świecąca posadzka i gigantyczny żyrandol na suficie.

-Co się tak rozglądasz?
-Nic. Po prostu ładny wystrój.
-Wiem. Idź na górę po schodach, drugie drzwi po lewej.
-Ok.

   Poszłam, a gdy weszłam do środka zobaczyłam, że na stole leży pusta butelka po wódce i niepościelone łóżko. Chyba dopiero co wstał. Takie miałam odczucie. Schował ją, po czym sam usiadł na łóżku.

-Będziesz tak stała? - zapytał.

   Zmierzyłam go wzrokiem i przysiadłam na kanapie.

-Gdzie są twoi rodzice? - nie wiem co mnie naszło na to pytanie.
-A co wywiad prowadzisz? Dla twojej wiedzy mieszkają w innym mieście.
-Przepraszam – odrzekłam cicho.
-Dobra, ty mów a ja postaram się posłuchać.
-Od czego mam zacząć?
-Obojętnie.

   Nie wiedziałam w co on sobie pogrywa. Czemu w ogóle chciał ode mnie te korepetycje skoro byłoby go stać na najlepszego nauczyciela w Bradford.

-Najpierw będzie biologia.
-Słucham..
-Przekazywanie z pokolenia na pokolenie cech rodziców potomstwu to dziedziczenie. Odcinek DNA zbudowany z wielu nukleotydów i zawierający informację genetyczną o jednym białku nazywamy genem. Osobnika, który ma dwa allele takie same (AA,aa), nazywamy homozygotą, a osobnika z dwoma różnymi allelami (Aa) tego samego genu nazywamy heterozygotą. […] Układ alleli jednego lub kilku genów danego osobnika nazywamy genotypem, natomiast zestaw cech charakterystycznych dla organizmu nazywamy fenotypem. Dobra to taka podstawa, którą trzeba znać.
-Oczywiście – odrzekł, ziewając.
-Teraz zadania z krzyżówek genetycznych. Najpierw te łatwiejsze.

   Brązowy kolor oczu (A) u człowieka dominuje nad niebieskim (a). Brązowooki mężczyzna, który jest homozygotą żeni się z niebieskooką kobietą. Jakie jest prawdopodobieństwo, że ich dzieci będą miały niebieskie oczy?

-Dobra, koniec z tym sprawdzimy coś innego.
-Nie rozumiem.
-Jaki kolor oczu będą miały dzieci zielonookiego mężczyzny i brązowookiej kobiety?! – powiedział, po czym wstał z łóżka i zbliżył się do kanapy, na której siedziałam.

   W pierwszej chwili myślałam, że zaraz zejdę na zawał. Przecież wiedziałam o co mu chodziło. Mam brązowe oczy, a on zielone... Usiadł na kanapie. Zaczęłam się oddalać na brzeg. Szczerze mówiąc bałam się go. Nie wiedziałam do czego może się posunąć.

-Nie stawiaj oporu. Będzie lepiej dla ciebie – zbliżył się jeszcze bardziej.

   Wstałam na równe nogi. On też. Popchnął mnie z powrotem na kanapę.

-Grzecznie siedź i czekaj. Poszukam kajdanek.

   Moje serce biło coraz mocniej w pośpiechu chwyciłam telefon i szybko zaczęłam pisać:
Pomocy! Is.. Harry wyrwał mi go, ale na szczęście zdążyłam wysłać smsa do Zayna. Wcześniej podałam mu adres. Może to dziwne, ale mój los był w jego rękach. To od niego zależało co się wydarzy.

-Nie wiem gdzie je dałem. Ale ty Carter rozczarowujesz mnie. Myślisz, że ktoś ci tu i teraz pomoże?!

   W tym momencie straciłam nadzieję, że on odczyta wiadomość na czas.

-Proszę cię. Wypuść mnie.
-O widzę, że teraz już nie jesteś odszczekana – pociągnął mnie za ręce na łóżko.

   Byłam przerażona. Nikogo oprócz nas nie było w domu. Żarty się skończyły. Nie odzywałam się. Miałam łzy w oczach. Chciało mi się płakać. On był nieobliczalny.

-Weź wyluzuj. To tylko miła zabawa – wyszeptał i zaczął całować mnie po karku.
-Odczep się ode mnie – odepchnęłam go od siebie.

   Styles przyparł mnie do szafy. Gdy nagle ktoś wykopem otworzył drzwi. To był Malik. Miał biały t-shirt z krótkim rękawem i napisami. Wyglądał tak seksownie. Podobały mi się nawet jego liczne tatuaże.

-Zostaw ją – powiedział stanowczo.

   W tym momencie Harry odsunął się ode mnie i spojrzał na niego.

-To znowu ty – zdziwił się Zayn.
-Myślałem, że już nie wejdziesz mi w drogę – dodał.

   Podszedł do niego i popchnął go z całej siły na podłogę. Styles upadł. Zaczęli coś tam do siebie krzyczeć. Byłam w takim szoku, że nie pamiętałam co dokładnie. Dziwiło mnie to, że oni się znali i to nie ze szkoły..

-Isabel wychodzimy – odrzekł spokojnym tonem.

   Nawet się nie zastanawiałam tylko wzięłam torbę i wyszłam.

-Dziękuję za pomoc.
-Nie ma sprawy – uśmiechnął się.
-Skąd się znacie?
-Długa historia.
-Nie próbuj zmieniać tematu. Chcę wiedzieć.
-To jest ten nowy uczeń?
-Tak.
-Super. Lepiej nie mogłem trafić. Ten chłopak tak mi działa na nerwy. Już nie mogę się doczekać lekcji z nim – powiedział ironicznie.
-Nie powiesz mi?
-Ale w szkole nikt nie może się o tym dowiedzieć, bo to też mnie dotyczy i się na mnie odbije.
-Jasne.
-Wyścigi samochodowe. Imprezy w nocnych klubach. Czasami kasyna. Często na niego wpadałem. To chciałaś usłyszeć?!

   Myślałam, że on żartuje. Ale zobaczyłam przed domem jego sportowy samochód. Wyścigi samochodowe. Kluby. Kasyna. A wydawał się dość grzeczny.

-Wsiadaj – otworzył mi drzwi, po czym sam wsiadł.
-Zapnij pasy – dodał po chwili.
-Ok.


   Włączył muzykę. Od razu poznałam tą piosenkę było to Kings Of Lion – Sex on fire. Odjechaliśmy spod domu Harry'ego z piskiem opon...
____
Mamy piąty rozdział. 
Chciałabym was zachęcić do komentowania, ponieważ nie ukrywam irytuję mnie to, że jest coraz mniej komentarzy przy coraz większej liczbie wyświetleń...
Na początku nie chciałam wam stawiać żadnego ultimatum, ale chyba nie mam wyboru. 
Więc tak szósty rozdział pojawi się dopiero, gdy będzie przynajmniej 20 komentarzy.
xxx.

30 komentarzy:

  1. Świetny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ♥♥ Love ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahah o boże, kajdanki? poważnie? hahaha a mogli się zabawić, no co ten Zen xd kocham to haha

    Ej ludzie, spinać dupska i komentować, bo ja tu chcę rozdział! xo

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie no ja mam dzis jakiegos farta ! Chwile temu skonczylam czwarty rozdzial i wylaczylam bloga. Kilkanascie minut pozniej wlaczylam go ponownie niechcacy i co ? Nowy rozdzial xd Nic nie byloby w tym dziwnego gdyby nie to, ze przed chwila przytrafilo mi sie cos podobnego :)
    Lohoho nie spodziewalam sie tego po Maliku. Niby student, praktyki w szkole, ale swiety to on nie jest. W koncu w niebie raczej nie ma wyscigow, kasyn i nocnych klubow xd Naprawde podoba mi sie Twoje opowiadanie i bede wpadac czesciej ! :**

    Zycze Ci duzo weny, czasu na pisanie no i do nastepnego ! :*

    Ps. Hazz ? Sero ? Kajdanki ? xd

    Buziaki :* xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. robi się ciekawiej^^ bardzo fajny rozdział! Nie wiem czy widziałaś, wysłałam Ci maila, zwiastun jest gotowy, tutaj masz link https://www.youtube.com/watch?v=y9cctervNRo&feature=youtu.be teraz zauważyłam, że w dwóch miejscach przy przejściach są przebłyski, więc jeśli one bardzo Ci przeszkadzają, to powiedz i postaram się to jak najszybciej zmienić i mam nadzieję, że zwiastun Ci się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak zwykle przecudowywnie!
    =^.^=

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny ! <3 Dobrze, że zjawił się w odpowiednim momencie c: Czekam na next :) Pozdrawiam i życzę weny :*

    http://onedirection-polish-imaginy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  9. już sie nie moge doczekkać nastepnego

    OdpowiedzUsuń
  10. po prostu swietny

    OdpowiedzUsuń
  11. piszesz super

    OdpowiedzUsuń
  12. super super szybko next

    OdpowiedzUsuń
  13. ten rozdział jest mega

    OdpowiedzUsuń
  14. super świetny po prostu nie mam słów

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudny rozdział nie moge doczekać się następnego

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniały!
    Omg, Harry...coś Ty : ( Zayn taki wspaniały, jeju cudowny.
    Czekam na kolejny!
    Pozdrawiam, Lizz

    OdpowiedzUsuń
  17. kiedy next ? Już nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  18. wspaniały rozdział! widzisz? miałam robić zadanie z historii, a czytam sobie xd
    w każdym razie wow, nie spodziewałam się po Zaynie wyścigów itp:) zaskoczyłaś mnie;)
    czekam na następny rozdział!:)))) świetny jest ten 5 ;3
    P.S.śliczny szablon-mam taki sam :D

    OdpowiedzUsuń
  19. kiedy next? Przez ciebie wchodzę co chwila wchodzę na bloga i nie mogę się na niczym innym skupić! Miałam się uczyć na poprawę sprawdzianu a nie mogę bo ciągle wydaje mi się że przegapię następny rozdział! Masz już ponad 20 komentarzy i nie dodajesz!

    OdpowiedzUsuń
  20. Hej zostałaś nominowana do Liebster awards :)
    Szczegóły na http://one-moment-you-are-happy-or-not.blogspot.com/2014/05/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  21. Wyczuwam nowy rozdzialik? XDDD Mam nadzieję że szybko dodasz <333

    OdpowiedzUsuń
  22. PRZEPRASZAM!!!!! że tak długo się nie odzywałam. Po prostu mam multum rzeczy na głowie i nie miałam czasu ;///////
    No to zacznę od tego:
    Życzyłam Ci wielu czytelników? Życzyłam. I oto proszę: masz 28 (teraz już będzie 29) komentarzy pod rozdziałem :D
    I życzę Ci jeszcze więęęęęęęęęęęęęcej!!!
    BARDZO mi się podobają Twoje rozdziały. Zayn to prawdziwy bohater!! Nauczyciel i jeszcze taki odważny <3333 Dlaczego w mojej szkole nie ma przystojnych i młodych nauczycieli? :( Życie jest niesprawiedliwe.
    Czekam na kolejny rozdział :)
    Dodam Twojego bloga do ulubionych. Jednak mam prośbę. Czy mogłabym hmm.. "pożyczyć" szablon? Bo wstawiłabym go u mnie i jak by się na niego kliknęło przenosiłby na Twojego bloga. :)
    Z niecierpliwością czekam na nawy rozdział :)
    Ściskam ;*
    Maja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szablon możesz pobrać na stronie: http://szablony1kierunkowe.blogspot.com/ tam znajdziesz ten, co ja mam i wiele innych :D
      Pozdrawiam
      xxx.

      Usuń
  23. hahahhaha i ta piosenka "Sex on fire" :DDD

    OdpowiedzUsuń